Dzisiaj po 10 dniach od rozpoczęcia działania programu przyszedł czas na pierwsze podsumowanie jego działania. Otóż na chwilę obecną mamy w programie ponad 5000 osób. Czy to dużo to wszystko zależy od tego czy te osoby konkretnie pracują nad tym aby platforma się rozrasta. Zacznijmy zatem jeszcze raz od podstaw:
- Platforma Video4Money nagradza nas punktami za oglądanie filmów.
- Za oglądnięcia jednego filmu niezależnie od jego długości dostajemy 9 punktów, które po określonym czasie zostaną wymienione na pieniądze.
- Aby otrzymać wynagrodzenie musimy w miesiącu oglądną co najmniej tyle filmów aby zgromadzić 2500 punktów, ale im więcej ich zdobędziemy rym lepiej.
- Dodatkowym warunkiem otrzymania punktów za oglądanie jest dodanie komentarza.
- Komentarze dodawane przed zakończeniem trwania filmu nie będą zaliczane. Żeby było bezpiecznie najlepiej pisać komentarz po zakończeniu filmu i dopiero potem go dodawać.
- Dodając minimalne komentarze o treści na przykład OK, FINE, THX ... nie otrzymamy za to punktów.
- Przed wyświetleniem filmu pojawia nam się zawsze kilku sekundowa reklama. Nie wyłączajcie tych reklam i nie blokujcie ich bo za nie firma V4M otrzymuje wynagrodzenie. Jak mamy otrzymać pieniądze za oglądanie skoro nie dajemy zarobić firmie.
- Jeżeli zdecydujemy się zaprosić kogoś do współpracy to pamiętajmy żeby raczej nie robić tego pod koniec danego miesiąca, a jeżeli już tak wyjdzie to na silę nie zmuszajmy nikogo do oglądnięcia w tym miesiącu bo żeby firma zaliczyła mu oglądanie i tak będzie musiał zdobyć 2500 punktów. Zaczynając dwa dni przed końcem miesiąca to może okazać się bardzo trudne. niech nowy polecony zapozna się z programem i popróbuje, a zaczynać prawdziwa prace powinien od poczatku następnego okresu.
Jeżeli ktoś jest czy był w programie THW Global to niech przypomni sobie jakie tam obowiązywały zasady. Tutaj najlepiej postępować podobnie. Firma działa na pierwszy rzut oka dużo sprawniej strona się nie zacina i nie ma problemow z wejściem na soje konto. Na pewno wymaga jeszcze paru doprecyzowań, ale to wszystko w swoim czasie.
Komentarze
Prześlij komentarz